Dzienniki misji zawodowych
Każda podróż to nowa przygoda! Podróżowanie oznacza odnawianie się! Na tej stronie postanowiłem opublikować serię wpisów dotyczących najpiękniejszych i najbardziej znaczących misji podróży służbowych, jakich doświadczyłem jako elektryk cywilny, przemysłowy i morski.

Zdecydowałem się opublikować ten cykl postów, ponieważ niewiele wiadomo o życiu pracownika w trasie i trudnościach, jakie napotyka na co dzień. Pamiętaj, że to nie tylko droga z trudnościami, wręcz przeciwnie: odkrywasz nowe miejsca, dużo się uczysz, możesz skosztować innych kuchni od tych, do których jesteś przyzwyczajony, całkiem nieźle zarabiasz...
Ale wada jest i zaczyna się od nostalgii za najdroższymi bliskimi i za wszystkimi tymi nawykami, czasem niezdrowymi, na które można sobie pozwolić w domu, ale o których trzeba zapomnieć, zwłaszcza jeśli dzielisz pokój lub mieszkanie z koledzy.
Tak, bo nawet z kolegą, z którym jesteś najbardziej w zgodzie, najmilszym, scazzo, kłótnia zawsze czai się i istnieje ryzyko, że powstanie zwarcie między stresem na budowie a nieporozumieniami w mieszkaniu , ze wszystkimi możliwymi do wyobrażenia konsekwencjami dla pracy.